10 głównych miast, które stosują najwięcej marihuany każdego roku.
Jeśli jeszcze nie zauważyłeś, przemysł cannabis rozwija się w zawrotnym tempie. W zależności od źródła, wzrost sprzedaży legalnego przemysłu marihuany ma wzrosnąć o 23 do 35 procent w ujęciu rocznym w ciągu najbliższych kilku lat. Jest to wzrost, którego inwestorzy po prostu nie mogą zignorować, co jest głównym powodem, dla którego marihuana trafiła także na giełdę.
Z drugiej strony, nie tylko wzrost sprzedaży przyciąga inwestorów. W niemal każdym ważnym krajowym sondażu w USA Amerykanie zdecydowanie popierają pomysł legalizacji marihuany. Narodowa ankieta, Gallup, wykazała że najmocniejsze poparcie było w październiku 2017 roku, gdzie 64 procent obywateli opowiadało się za legalizacją, a Quinnipiac University w niezależnym badaniu przeprowadzonym w sierpniu zauważył, że 94 procent respondentów było za legalizacją medycznej marihuany.
Rosnące wsparcie i mocniejsza sprzedaż oznaczają jedno: ludzie spożywają dużo marihuany. Ale ile? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w Seedo i opublikowanym niedawno „2018 Cannabis Price Index.” Raport Seedo przeanalizował cenę za gram marihuany w 120 miastach na całym świecie, potencjalny podatek, który by pobierano, gdyby marihuana była opodatkowana tak jak papierosy i, co być może najciekawsze, przeanalizowano, które globalne miasta konsumują co roku najwięcej i najmniej marihuany w tonach metrycznych.
Jeśli zastanawiasz się, dlaczego powinniśmy dbać o to, które miasta konsumują najwięcej marihuany, odpowiedź jest prosta: opinia publiczna się zmienia i daje entuzjastom marihuany oraz inwestorom wskazówkę, które regiony świata mogą złagodzić swoje stanowisko odnośnie cannabis lub nawet skorzystać z legalizacji na poziomie rekreacyjnym.
1. Nowy Jork – USA – 77.44
2. Karachi – Pakistan – 41.95
3. Nowe Delhi – Indie – 38.26
4. Los Angeles – USA – 36.06
5. Kair – Egipt – 32.59
6. Mumbai – Indie – 32.38
7. Londyn – Wielka Brytania – 31.4
8. Chicago – USA – 24.54
9. Moskwa – Rosja – 22.87
10. Toronto – Kanada – 22.75
Co jest najbardziej zaskakujące w powyższych danych? Po pierwsze to, że cztery z dziesięciu największych miast o najwyższym rocznym zużyciu znajdują się w Ameryce Północnej, w tym trzy amerykańskie miasta w pierwszej ósemce. Ciekawe, czy Los Angeles wejdzie jeszcze wyżej po tym, jak w pełni zalegalizowano rekreacyjną marihuanę, a legalna sprzedaż rozpoczęła się stosunkowo niedawno – 1 stycznia 2018 roku.
Godne uwagi jest również to, że marihuana jest całkowicie nielegalna w trzech z tych miast – Karachi, Kair, Londyn.
Jednak kara za bycie złapanym z marihuaną nie jest szczególnie surowa w tych miastach.
Mimo, że przemysł cannabis nie jest do końca statyczny, to czas, aby inwestorzy uwierzyli, że zmiany dotyczące prawa są realne i wiele z tych miast może już niedługo stać się liderami w sprzedaży i dystrybucji rośliny.
