
Naukowcy sprawdzają, w jaki sposób CBD może leczyć zapalenie płuc wywoływane przez nowego koronawirusa (COVID-19) z Chin.
Liczba przypadków koronawirusa rośnie, a prezydent i jego doradcy zmieniają swoją strategię, wzywając do powrotu do pracy oraz życia z wirusem. Na szczęście, naukowcy cały czas ciężko pracują nad szczepionką oraz lekarstwem.
Naukowcy z University of Nebraska i Texas Biomedical Research Institute badają CBD pochodzące z konopi indyjskich jako możliwą opcję leczenia śmiertelnego zapalenia płuc, które towarzyszy COVID-19.
W swoich badaniach naukowcy wyjaśnili, że ostra infekcja spowodowana koronawirusem jest związana z „burzą cytokinową”, która jest w zasadzie dziką reakcją immunologiczną, która wydaje się być powiązana z najpoważniejszymi przypadkami COVID-19.
To załamanie układu odpornościowego prowadzi do objawów, takich jak gorączka, kaszel, ból mięśni, a w niektórych przypadkach do ciężkiego zapalenia płuc, które utrudnia lub wręcz uniemożliwia oddychanie. Stąd tak ogromne zapotrzebowanie na respiratory wśród chorych na COVID-19.
Zmniejszenie stanu zapalnego jako sposób leczenia koronawirusa ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza w świetle ostatnich danych z Johns Hopkins University, w których odnotowano, że od 8 lipca 2020 r. liczba przypadków koronawirusa w Stanach Zjednoczonych wzrosła do 3 milionów – milion w ciągu zaledwie 28 dni.

Właściwości przeciwzapalne marihuany są naprawdę obiecujące
„W tym miejscu zamierzamy podkreślić potencjalne skutki kannabinoidów, w szczególności niepsychotropowego kannabidiolu (CBD), który wykazał korzystne działanie przeciwzapalne w przedklinicznych modelach różnych przewlekłych chorób zapalnych i został zatwierdzony przez FDA do zmniejszania napadów u dzieci cierpiących na nieuleczalną formę padaczki” mówią autorzy badania, opublikowanego w lipcu 2020 roku w czasopiśmie Brain, Behavior, and Immunity.
Istnieją już badania pokazujące, że CBD zmniejsza stan zapalny płuc.
Na przykład, przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) jest trzecią najczęstszą przyczyną zgonów spowodowanych chorobą w Stanach Zjednoczonych, na którą cierpi ponad 15,3 miliona Amerykanów.
I podobnie jak koronawirus nie ma na nią lekarstwa.
Jednak badania wykazały, że CBD wykazuje znaczące właściwości rozszerzające oskrzela, które zasadniczo otwierają (rozszerzają) i rozluźniają drogi oddechowe lub oskrzela, umożliwiając ludziom łatwiejsze oddychanie.
To samo dotyczy astmy – jak wynika z badań, CBD rozszerza drogi oddechowe, zmniejszając stan zapalny w płucach.
„Wiemy, że marihuana jest silnym środkiem przeciwzapalnym, który działa inaczej niż inne leki, takie jak Tylenol, Ibuprofen, steroidy lub leki biologiczne, które działają na układ odpornościowy i mogą powodować poważne skutki uboczne” – powiedział dr Benjamin Caplan, główny lekarz rodzinny w Bostonie.
THC również posiada rolę do odegrania
THC posiada silne właściwości przeciwzapalne, chociaż naukowcy COVID-19 ostrzegają, że efekt psychotropowy – na przykład nadmierne uczucie lęku – może wywołać niepożądane reakcje u niektórych konsumentów.
„Istnieje wiele niepewności związanych z pandemią COVID-19, takich jak stan gospodarki, zatrudnienie i utrata kontaktu z rodziną i przyjaciółmi, co może podsycać depresję, strach i niepokój” – zauważają autorzy badania.
Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę przypadków, niektórzy obliczają, że Stany Zjednoczone mogą osiągnąć pół miliona przypadków zachorowań do końca 2020 roku.
Obecnie pandemia koronawirusa może stać się endemiczna. Więc tak, mądrze byłoby przyjrzeć się wszystkim możliwym opcjom leczenia.
Komentarz do “CBD Leczy Zapalenie Płuc Wywoływane Przez COVID-19”
Uszkodzone kom rki zastepowane sa sztywna tkanka bliznowata. Jej nagromadzenie powoduje zwl knienie pluc stan, kt ry prowadzi do pogorszenia czynnosci pluc i ich wydolnosci wysilkowej. Jest on tym bardziej prawdopodobny, im ciezszy przebieg ma infekcja COVID-19. Podobne wnioski przynioslo inne, austriackie badanie, kt re wykazalo, ze degradacja tkanki plucnej zmniejszala sie z uplywem czasu. Widoczne zmiany utrzymywaly sie u 88% badanych przez 6 tygodni po zakonczeniu hospitalizacji. Po 12 tygodniach liczba ta spadla do 56%.