Badania pokazują, że palenie marihuany może faktycznie zapobiegać chorobie Parkinsona.
Kolejną chorobę można dodać do szerokiej listy stanów chorobowych, które można potencjalnie leczyć za pomocą marihuany. Ten stan to choroba Parkinsona (PD), pacjenci cierpiący na nią od dawna czekają na jakąkolwiek ulgę. Cannabis może posiadać pewne obiecujące cechy w leczeniu tej nieuleczalnej choroby – jak pokazuje przegląd badań nad chorobą Parkinsona w Touro College of Pharmacy w Nowym Jorku.
W Stanach Zjednoczonych około miliona ludzi boryka się z chorobą Parkinsona, z szacunkową liczbą 10 milionów ludzi na całym świecie. Wśród nich znajdują się znane twarze takie jak Michael J Fox, Mohammed Ali i legenda muzyki country Johny Cash.
Wiadomo, że choroba Parkinsona zaburza możliwość ruchu u osób, u których zdiagnozowano to zaburzenie, które uszkadza neurony produkujące dopaminę w mózgu. Obecnie nie ma lekarstwa na tę chorobą, a istniejące terapie działają tylko w celu spowolnienia postępów PD, której objawy nasilają się wraz z upływem czasu.
Przegląd przeprowadzony przez profesora Zvi Loewy wykazał, że połączone działanie wielu kannabinoidów w marihuanie może działać zapobiegając utracie dopaminy wywołanej przez chorobę Parkinsona. Naukowcy są również przekonani, że działanie antyoksydacyjne cannabis może pomóc organizmowi w walce z pogarszaniem się stanu komórek mózgowych.
Inspiracją dla badaczy w Touro College w zakresie potencjału cannabis jako leczenia jest fakt, iż wiadomo, że marihuana łagodzi ból w różnych stanach. Jest to objaw, o którym nie zawsze myślimy rozważając przypadki PD, ale dotyka co najmniej połowy wszystkich zdiagnozowanych pacjentów.
Przegląd jest odbiciem badań przeprowadzonych przez izraelskiego chemika, Raphael Mechoulam, który pierwszy odkrył THC dekady temu, pokazują, że marihuana jest neuroprotekcyjna.
W 2010 roku Mechoulam przewidział nawet, że cannabis może być kiedyś wykorzystywane w leczeniu przewlekłego bólu spowodowanego chorobami takimi jak choroba Parkinsona.
„Nowe leki, jestem tego pewny, będą miały związek z neuroprotekcją,” powiedział – „i z pewnymi rodzajami bólu, z neuropatycznym, długotrwałym bólem”.
Naukowcy zbadali skutki długotrwałego stosowania cannabis u 11 dorosłych, oraz 12 osób, które nie miały historii stosowania pochodnych marihuany. Zastosowano w tym badaniu skaner pozytonowej tomografii.
Naukowcy odkryli, że poziom dopaminy był konsekwentnie niższy u osób, które w przeszłości stosowały cannabis w porównaniu do osób, które tego nie robiły.
Jeśli chodzi o większą część badań, wiele dostępnych informacji sugeruje, że marihuana ma pozytywny wpływ na chorobę Parkinsona. Ostatecznie naukowcy zgadzają się co do jednego: należy przeprowadzić więcej badań.