Dziecięca terapia konopią ratuje mnóstwo dzieci. Świadomość jest najważniejszą rzeczą w tym momencie. Ta młoda dama kończy ostatni kawałek wymaganej chemioterapii, a ponieważ jest dzieckiem to rodzice nie mieli wyboru leczenia.
Kiedy jesteś dorosłym, który choruje na raka, masz wybór pod względem terapii – dwie zalecane opcje lub odmowa leczenie i wybór metody alternatywnej. Kiedy jesteś dzieckiem, rodzice nie mają możliwości odmowy sposobu leczenia, bez prawnych konsekwencji, które mogą obejmować utratę opieki nad dzieckiem.
Odważna Mykayla miała ostrą białaczkę limfoblastyczną, która jest bardzo rzadką i agresywną formą białaczki u dzieci. Odpowiada ona jedynie za 15-18% przypadków białaczki u dzieci. Jej DNA zostało zmienione w taki sposób, że spowodowało, iż jej szpik kostny rozpoczął produkcję białych krwinek. Dziewczynka zachorowała w maju 2012 roku, w lipcu lekarze odkryli masę limfoblastów wielkości koszykówki w jej piersi. Jej masa była tak duża, że nie było możliwości sedacji bez ryzyka zgonu z nacisku na jej przełyk i serce.
Podsumowanie leczenia dziewczynki zaczerpnięte z jej strony internetowej:
„Protokół ten stosowany jest w leczeniu chorych na białaczkę niskiego ryzyka (Mykayla jest technicznie w pośrednim ryzyku). Jest to kombinacja 3-5 chemioterapii i sterydów, która odbywa się w 5 rundach, trwających 2.5-3 lata. Pierwsze 4 rundy są bardzo intensywne i trwają 6-8 miesięcy. Ostatnia runda to tzw. „konserwacja”, odbywa się głównie w domu i jest znacznie mniej szkodliwa niż poprzednie 4 rundy. Poziom limfoblastów dziewczynki był monitorowany codziennie przez pierwsze 8 dni.
Lekarze mieli obawy. Mówili o prawdopodobnej konieczności przeszczepu szpiku kostnego.
Onkolog nie polecił promieniowania czaszki w przypadku Mykayla ze względu na jej stan ryzyka pośredniego, fenotypu komórek T i niewielkiej ilości komórek białaczkowych w jej mózgu i płynie mózgowo-rdzeniowym.
„Po raz kolejny my, jako rodzice czuliśmy, że równowaga między medycyną naturalną i medycyną konwencjonalną została utracona.”
Od samego początku mieliśmy plan zwalczania raka i chemioterapii naturalnie poprzez stosowanie marihuany w postaci bardzo silnego i skoncentrowanego oleju z konopi i marihuany. Marihuana jest znana z zabijania raka, chronienia organizmu przed szkodliwym działaniem chemioterapii, łagodzenia bólu i nudności, a także z działania neuroprotekcyjnego oraz bycia przeciwutleniaczem. W celu korzystania z tej formy leczenia, Mykayla musiała uzyskać rekomendację lekarza oraz państwową licencję uprawniającą do stosowania medycznej marihuany. Zaraz po zastosowaniu naturalnej terapii Mykayla mogła znowu jeść. Odzyskał apetyt! Była to pierwsza rzecz, którą zauważyliśmy. Byliśmy szczęśliwsi, bardziej uśmiechnięci. Tydzień po rozpoczęciu leczenia olejem z konopi lekarze dziecka powiadomili nas, że jej białaczka zniknęła ze szpiku kostnego i krwi. Była w stanie remisji. Nigdy więcej nie będę bał się raka!”