„Patrzenie jak cierpi było bardzo bolesne… więc postanowiliśmy spróbować i to zadziałało!”
Pomimo obecnego braku badań, niektóre rodziny i właściciele zwierząt są zdania, że mogą pomóc złagodzić ból i dyskomfort psów poprzez podawanie im herbatników wykonanych z konopi przemysłowych.
Konopie, lub cannabis sativa L, zawierają szereg korzystnych związków, w tym kannabidiol (CBD), który został w wielu badaniach utwierdzony jako łagodzący ból u ludzi.
Bostońska właścicielka psa Chiara Subhas zaczęła dawać swojemu psu Leo suplement zawierający kannabinoidy, po tym jak wydawało się, że nic już nie zadziała.
„Po prostu gwałtowne drżenie” opisuje właścicielka napady jej psa. „Jego usta pozostawały otwarte. Oczy wycofane. Następował ślinotok.” W każdym razie odkąd Leo zaczął przyjmować suplement, doświadczył zatrzymania napadów.
Kiedy Jane Fulton zauważyła, że jej pies Tasso cierpi na bóle spowodowane przez guzy tłuszczowe i dysplazję stawu biodrowego podczas swych ostatnich dni, postanowiła dać mu ciastka na bazie konopi i zauważyła natychmiastową poprawę.
„Byłam zaskoczona, jak świetnie się poczuł,” wyjaśnia. „On naprawdę nie był w stanie przyjmować leków, które były powszechne pod kątem leczenia dysplazji i bólu. Szukałam alternatywy dla niego, i konopia jest zdecydowanie alternatywą, która na niego działa.”
Choć medyczna marihuana jest powszechnie stosowana w leczeniu bólu u ludzi, badań dotyczących wpływu konopi na psy brakuje. Brakuje również jednolitych standardów, a niektórzy weterynarze zaniepokojeni są o dawkę konopi, jaką bezpiecznie przyjmować mogą psy.
„Nie mamy żadnych realnych danych, do których możemy się odnieść, aby stwierdzić jak wysokie powinny być dawki,” mówi dr Lisa Moses. „Dawki podawane na opakowaniach pochodzą od danego producenta. Nie są one jednak ocenione na podstawie danych naukowych.”
Fulton konsultowała się z lekarzem weterynarii przed podaniem Tasso herbatników konopnych i została poinformowana o potencjalnych skutkach ubocznych. Mimo to, zdecydowała się podać mu je i była bardzo szczęśliwa widząc pozytywne efekty. „Tasso to rodzina,” wyjaśnia. „Patrzenie jak cierpi było bardzo bolesne i chcieliśmy mu w tym jakoś pomóc. Wspaniałym było wiedzieć, że nam się udało.”