Wejdź do dowolnej apteki, a zauważysz produkty oznaczone w określony sposób, zwłaszcza etykietą odmiany. Ten system klasyfikacji między sativą a indicą został przyjęty przez hodowców, apteki i konsumentów na całym świecie.
Istnieją następujące podstawowe różnice między tymi dwoma rodzajami marihuany:
• Odmiany Indica zapewniają kojący haj, który odpręża ciało, podczas gdy sativa zapewnia bardziej energetyczny haj.
• Rośliny Sativa są wyższe i mają dłuższy czas kwitnienia niż rośliny Indica, które mają zwartą strukturę i krótszy czas dojrzewania.
• Oba mają inny smak i aromat, przy czym odmiany indica mają bardziej ziemisty smak.
• Liście sativy są wąskie, podczas gdy liście indici są szerokie.
• Rośliny Sativa rosną wysokie i chude, podczas gdy rośliny Indica są krzaczaste.
Znajdziesz również produkty oznaczone etykietą „Hybryda” coś pośredniego między dwoma dominującymi rodzajami marihuany.
Historia tej klasyfikacji
System klasyfikacji sativa vs. indica sięga XVIII wieku, kiedy rolnicy z Ameryki Północnej zaczęli uprawiać konopie indyjskie w swoich lokalnych regionach.
W tamtych czasach Jean Baptiste Lamar, francuski biolog, zaproponował system klasyfikacji, aby ułatwić wszystkim rozróżnienie odmian konopi. Opierał się on przede wszystkim na wyglądzie różnych roślin konopi importowanych z Indii.
Dzięki swoim szczegółowym obserwacjom — które były dość zaawansowane jak na tamte czasy — sklasyfikował rośliny konopi na dwa rodzaje: Indica i Sativa. Odmiany Indica to rośliny o krótkich, ale mocnych łodygach, z których wyrastały krótkie liście w naprzemiennym układzie, a rośliny Sativa to te, które rosły wyżej i wypuszczały cienkie liście. Według Lamara te dwie odmiany miały różne zastosowania, efekty i cechy, dzięki którym każdy mógł wybrać to, co najbardziej mu się podobało.
System, choć zgodny z wiekiem, okazał się już przestarzały. Pojęcie to zostało zakwestionowane przez botaników w ostatnich latach, którzy doszli do wniosku, że konopie indyjskie mają tylko jeden rodzaj — cannabis Sativa L. Według botaników New Age, rodzaj cannabis Sativa L. może przybierać różne cechy fizyczne i oferować różne odloty w zależności od środowiska, w którym są uprawiane. To wyjaśnia, dlaczego te dwie odmiany wyglądały tak różnie.
Jednak było już za późno — wszyscy w społeczności konopnej przyjęli już system klasyfikacji Lamara. Społeczność przyjęła ten system, aby marihuana była bardziej powszechna i mniej przerażająca dla zwykłych ludzi, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że przed legalizacją był to narkotyk z Grupy 1. Z drugiej strony apteki i użytkownicy używali tego systemu do klasyfikowania konopi i sprawdzania, co im się najbardziej podoba.
Punkt zwrotny: nowe badanie Nature Plant
System klasyfikacji Lamara opierał się na zasadach naukowych, które miały wówczas sens. Jednak w dzisiejszych czasach nie ma to dużej wartości. Nie ma naukowych dowodów na poparcie tej klasyfikacji na poziomie molekularnym — rodzaje indica i sativa są po prostu takie same!
Tak więc, kiedy kupujesz nasiona konopi określonej odmiany, mogą one w ogóle nie odpowiadać oczekiwanemu wzrostowi lub wysokim efektom. A w 2021 r. przełom nastąpił w postaci badania przeprowadzonego przez Nature Plants przez kanadyjskich naukowców, którzy dodatkowo zakwestionowali zasadność tego podejścia.Zespół naukowców porównał około 300 próbek konopi i stwierdził, że ich skład genetyczny i skład chemiczny prawie się nie różniły — różnice nie były wystarczające, aby zaklasyfikować próbki jako sativa lub indica.
To samo DNA, mała różnica
Naukowcy wybrali 300 próbek konopi, które poddano analizie za pomocą chromatografii gazowej i spektrometrii mas. Następnie naukowcy wyodrębnili próbki DNA ze 137 próbek, które zostały oznaczone przez producentów jako Sativa, Indica lub Hybryda.
Wniosek: nie było korelacji między etykietami rodzajów a składem chemicznym próbek lub danymi genomowymi. Tak więc próbki nie miały znaczącej różnicy w ich strukturze genetycznej. W rzeczywistości nawet te same szczepy, takie jak OG Kush, nie różniły się znacząco od innych konkretnych odmian.
Naukowcy doszli do wniosku, że próbki rosły i oferowały różne efekty ze względu na środowisko, a nie ich skład genetyczny. Czynniki środowiskowe, takie jak temperatura, wilgotność, wysokość, podłoże uprawowe itp., znacząco wpływają na efekt i profil smakowy konopi, a nie na ich bazę genetyczną. Na przykład roślina Girl Scout Cookie w Kalifornii dawałaby inny haj niż ta uprawiana w Amsterdamie.
Potrzeba nowego systemu klasyfikacji
Tradycyjnie klasyfikujemy odmiany konopi jako Sativa, Indica lub Hybryda, aby zawęzić ich działanie, profil smakowy i wzorce wzrostu. Wydaje się to wspaniałym sposobem identyfikacji, ponieważ użytkownicy i hodowcy mogą wybierać odmiany na podstawie swoich preferencji. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku użytkowników leczniczych, którzy potrzebują określonych właściwości odmiany, aby pomóc im przezwyciężyć problemy zdrowotne.
Jednak nowe badania sugerują, że taka klasyfikacja obejmująca cały genom jest nieistotna, a wszelkie różnice w miejscach genów są w najlepszym razie nieistotne.
Tak więc wielu nowych hodowców i aptek używa teraz terpenów do klasyfikacji odmian marihuany. Terpeny, niepsychoaktywne związki organiczne w konopiach, są odpowiedzialne za profile aromatu i smaku, które kojarzymy z określonymi szczepami. Są jak olejki eteryczne z rośliny konopi. Ale każda roślina ma ponad 150 różnych rodzajów terpenów. To uczyniłoby ten system tak skomplikowanym, jak tradycyjna klasyfikacja indica vs. sativa.
Naukowcy odkryli również, że znaczącą różnicę między odmianami konopi przypisuje się ich kannabinoidom, terpenom i flawonoidom. Wzajemne oddziaływanie tych trzech związków prowadzi do połączonego efektu i profilu smakowego, co odróżnia je od innych szczepów. Synergia między tymi trzema związkami nazywana jest efektem otoczenia. Dlatego eksperci społeczności naciskają teraz na nowy system klasyfikacji oparty na tej synergii, ponieważ byłby on bardziej skuteczny i wartościowy dla wszystkich.
Potrzeba regulacji
Jednym z głównych niepowodzeń przemysłu konopnego jest brak ścisłej agencji regulacyjnej lub wytycznych, które wymagają nazewnictwa odmian w określony sposób. Dzięki temu hodowcy i sprzedawcy mogliby oznaczać odmiany zgodnie z prawem.
Wiele z nich ma na celu po prostu sprzedaż swoich produktów i zaproszenie większej liczby konsumentów.
Ponadto hodowcy zaczęli teraz krzyżować odmiany, aby tworzyć unikalne produkty, które przyciągają klientów, ale to jeszcze bardziej komplikuje proces dla użytkowników.
Rozwinęła się do tego stopnia, że każda odmiana jest teraz mieszanką z powodu nadmiernego krzyżowania!
Wymaga to nowego systemu klasyfikacji i organu regulacyjnego, który pominie takie aspekty branży.
Czy powinieneś polegać na tradycyjnej klasyfikacji?
Rozumiemy to, chcesz, aby to było proste, a wybór marihuany pomiędzy sativą a indicą jest tak prosty, jak to tylko możliwe.
Może to mieć niezamierzone skutki. W większości prowadziłoby to do rozczarowania, ale w niektórych przypadkach (zwłaszcza medycznych) może powodować szkodliwe skutki dla użytkownika.
Jednak jest to jedyny system klasyfikacji, jaki mamy obecnie, który jest dostępny na całym świecie. Od uznanych kawiarni w Europie po wioski w Himalajach — każdy zna różnicę między Sativą a Indicą.
A więc system ten nie jest całkowicie bezużyteczny. Jeśli system okazał się dla Ciebie przydatny, jak najbardziej, użyj go. Jeśli jednak chcesz mieć pewność, czego chcesz użyć, możesz skorzystać z metody prób i błędów.
Ale metoda prób i błędów może być dla wielu kosztowna — marihuana nie jest taka tania i może być czasochłonna. W takim przypadku społeczność musi trzymać się tradycyjnego systemu, czekając na nowy system, który będzie bardziej niezawodny, wydajny i równie prosty.
Na koniec pamiętaj, że jest to badanie oparte na zaledwie 300 próbkach. Być może inne badanie obali to lub utoruje drogę do innego sposobu klasyfikacji konopi indyjskich w przyszłości. Tylko czas powie nam jaka jest prawda.
