Badanie: Brak wzrostu używania marihuany wśród młodych ludzi mieszkających w pobliżu przychodni medycznej marihuany.
Ponad dziesięć lat po tym, jak pierwsze stany USA zaczęły legalizować marihuanę do celów rekreacyjnych i prawie trzydzieści lat po tym, jak Kalifornia stała się pierwszym stanem, który zalegalizował medyczną marihuanę, przeciwnicy nadal argumentują, że wzrost liczby aptek doprowadzi do wzrostu używania marihuany wśród młodych ludzi. Podczas gdy poprzednie badania wykazały już, że ten argument nie ma racji bytu, ostatnie badania dostarczają jeszcze więcej dowodów.
Według jednej z ankiet opublikowanych w czasopiśmie Cannabis, nie ma dowodów na wzrost używania konopi indyjskich wśród młodych ludzi mieszkających w obszarach, w których działają przychodnie medyczne.
Naukowcy z University of Illinois przeprowadzili badanie zatytułowane „Używanie marihuany przez młodzież wśród młodzieży w obszarach z aptekami z medyczną marihuaną” i zbadali związek między używaniem marihuany przez młodzież a klinikami zażywającymi marihuanę przez młodzież.
„Pytanie, czy liberalna polityka prowadzi do wzrostu używania konopi indyjskich wśród nastolatków, pozostaje przedmiotem troski” – stwierdzają autorzy w streszczeniu badania. „Do chwili obecnej istnieje niewiele dowodów na to, że rozpowszechnienie używania konopi indyjskich wśród nastolatków w całym stanie wzrosło w stanach gdzie polityka jest zliberalizowana. Jednak analizy na poziomie lokalnym wykazują pewne negatywne skutki. Dlatego przeanalizowaliśmy, czy mieszkanie w obszarze z przychodnią sprzedającą medyczną marihuaną było związane z używaniem konopi indyjskich przez młodzież.
Autorzy zwracają uwagę na dwa czynniki, które mogą mieć wpływ na używanie substancji wśród nastolatków żyjących w ZCWD.
Pierwszym z nich jest łatwość dostępu, co oznacza, że podaż jest wysoka po otwarciu przychodni w danej jurysdykcji. Jednak naukowcy zauważają również, że wraz z uchwaleniem przepisów dotyczących medycznej i rekreacyjnej marihuany, dostęp nastolatków może faktycznie spadać „z powodu trudności w uzyskaniu marihuany z aptek, a nie od handlarzy narkotyków” – zauważają. „Innymi słowy, jeśli konopie indyjskie są zalegalizowane i regulowane, sprzedaż ich nastolatkom może być bardziej ryzykowna.
Drugim czynnikiem jest postrzeganie szkodliwości, tj. młodzież może uważać konopie indyjskie za mniej szkodliwe, jeśli są sprzedawane w lokalnej aptece. Badanie wskazuje, że trendy wykazały, że postrzeganie szkodliwości jest negatywnie związane z używaniem konopi indyjskich wśród nastolatków.
Naukowcy dopasowali kody pocztowe przychodni w rejestrach publicznych z kodami pocztowymi zgłoszonymi w badaniu młodzieży z Illinois z 2018 r., koncentrując się na klasach 8, 10 i 12. Następnie zespół porównał używanie konopi indyjskich w ciągu ostatnich 30 dni i ostatniego roku wśród młodych ludzi żyjących w ZCWD i tych, którzy nie mieszkają w ZCWD. Ostateczna próba analityczna obejmowała 10 ankiet zawierających 569 zgłoszonych przez siebie kodów pocztowych.
Naukowcy przeprowadzili modele dla całej próby, tych, którzy żyli i tych, którzy nie mieszkali w ZCWD. Badanie rozbiło również używanie konopi indyjskich według poziomu klasy, zauważając, że używanie konopi indyjskich wzrasta wraz z wiekiem.
Ostatecznie 12% młodzieży mieszkającej w ZCWD zadeklarowało używanie konopi indyjskich w ciągu ostatnich 30 dni (6,6% 8-klasistów, 10,6% 10-klasistów i 20,1% 12-klasistów), a 15,6% % młodzieży niemieszkającej w CWDZ (5,2% 8-klasistów, 13,7% 10-klasistów i 26,4% 13-klasistów).
Używanie w ubiegłym roku przebiegało według podobnego wzorca, z wyższym ogólnym wskaźnikiem używania konopi indyjskich, ze wzrostem z każdym kolejnym poziomem klasy i wyższymi wskaźnikami używania wśród nastolatków niemieszkających w CWDZ – ogółem 18,3% wśród nastolatków mieszkających w ZCWD (9,7% 8-klasistów, 16,9% 10-klasistów i 30,9% 12-klasistów) i łącznie 22,4% wśród młodzieży niemieszkającej w CWDZ (8,4% 8-klasistów, 20, 3% 10-klasistów i 36,1% 12-klasistów).
„To badanie wykazało związek między używaniem marihuany przez młodzież a obecnością przychodni na poziomie kodu pocztowego, co może być dokładniejsze niż średnia stanowa dla rozpowszechnienia konopi indyjskich, podobnie jak badania krajowe” – podsumowują autorzy. „Badanie to nie wykazało dowody na wzrost używania konopi indyjskich wśród młodych ludzi mieszkających w obszarach o kodach pocztowych, w których znajdują się apteki z medyczną marihuaną.W rzeczywistości uczniowie 12. klasy mieszkający w obszarach o kodach pocztowych, w których znajdują się apteki, używali mniej konopi indyjskich w ciągu ostatnich 30 dni i ostatniego roku.
Jeśli te wyniki potwierdzą, że reforma konopi indyjskich nie jest równoznaczna ze wzrostem używania wśród młodych ludzi, autorzy przyznają, że zakres badania jest ograniczony. Autorzy twierdzą, że skupia się tylko na Illinois i nie jest jasne, czy kody pocztowe są odpowiednimi miernikami rzeczywistej bliskości kliniki.
Idąc dalej, naukowcy zalecają badania podłużne, bardziej precyzyjne pomiary odległości i dodatkowe śledzenie postrzeganej szkodliwości i rodzajów używanych konopi indyjskich, a nie ogólnie używania konopi indyjskich.