W jaki sposób medyczna marihuana pomaga osobom chorym na raka?
Czy poczyniono postępy w kwestii wyjaśniającej, w jaki sposób marihuana może pomóc osobom, które mają do czynienia z efektami ubocznymi chemioterapii?
W latach 70. i 80. lekarze niewiele mieli do zaoferowania pacjentom chorym na raka, którzy cierpieli z powodu wyniszczających nudności i wymiotów, które były częstym skutkiem ubocznym nowych i silniejszych form chemioterapii.
Rozpaczliwie szukano antidotum na skutki uboczne chemioterapii. Niektóre osoby poddawane chemoterapii zaczęły zauważać, że palenie marihuany łagodzi doświadczane przez nich nudności.
„Kiedy mówimy o raku, istnieje tak wiele cech tej choroby, którą można leczyć z pomocą medycznej marihuany, że jest to naprawdę niezwykłe”, dr Jordan Tishler, który ukończył Harvard, a obecnie prowadzi InhaleMD, bostońską praktykę specjalizującą się w cannabis.
„Leki przeciw nudnościom, które były dostępne, nie były bardzo skuteczne. Co więcej, często powodowały senność i dziwne odczucia w ciele. W rzadkich, ale naprawdę złych przypadkach, mogły nawet powodować bardzo nieprzyjemną utratę przytomności i przejściowy paraliż.
”Chorzy na raka i ich lekarze stali się gorliwymi zwolennikami marihuany, a w 1985 r. Food and Drug Administration (FDA) zatwierdziło Marinol, syntetyczną formę THC, do leczenia nudności i wymiotów powodowanych chemioterapią. Substancję zatwierdzono również do leczenia utraty apetytu u osób z HIV i AIDS. Ponad dwie dekady później, w 2016 roku, aprobatę FDA uzyskała płynna forma syntetycznego THC o nazwie Cesamet.
Tym oczyszczonym formom THC brakuje jednak tak zwanego efektu otoczenia, synergistycznych korzyści, które powstają w wyniku interakcji setek związków znajdujących się w roślinie marihuany. W przypadku wielu osób te korzyści terapeutyczne obejmowały złagodzenie depresji i lęków, które często powodują leczenie lub sama diagnoza.
Tishler zauważa także, że istnieją inne wady stosowania syntetycznych form THC.
„„Wielu pacjentów uznało te leki za tak okropnie nieprzyjemne, że przestali je stosować i powiedzieli, że wolą doświadczać mdłości” mówi. „Ze względu na to, że Marinol pozbawiony jest efektu otoczenia, niektórzy ludzie mówią, że zanim przyjdą jakiekolwiek korzystne efekty, najpierw doświadczają wielu nieprzyjemnych efektów.”
„W przypadku zwykłej marihuany, z pewnością nieco cię ona odurzy, ale korzyści zaczną się w pierwszej kolejności. Możesz znaleźć idealną dawkę, która zapewnia ci ulgę przeciw nudnościom, a efekt uboczny, którym jest upalenie – oczywiście jest obecny – ale nie jest na tyle przytłaczający, aby sprawiać, że kwestionować będziesz sens stosowania substancji.”
Od lat 90. starano się wprowadzać bardziej skuteczne leki przeciw nudnościom, w tym Zofran. Ale marihuana nadal zajmuje ważne miejsce w zwalczaniu nudności wywoływanych chemioterapią. Tishler mówi, że wielu pacjentów dzięki pewnej kombinacji leków oraz marihuany „jest w stanie otrzymywać to, co najlepsze jest z obu światów”.
W ostatnich latach naukowcy potwierdzili, że marihuana może pomóc złagodzić kolejny powszechny efekt uboczny chemioterapii, radioterapii lub nowotworów nowotworowych – obezwładniający ból nerwowy znany jako neuropatia obwodowa. Z powodu uszkodzenia sieci nerwów poza mózgiem i rdzeniem kręgowym, które wysyłają sygnały do kończyn, neuropatia może być odczuwana jako uczucie drętwienia lub ekstremalnych odczuć mrowienia w dłoniach i stopach. Czasami neuropatia powoduje ostry ból lub osłabienie mięśni. Objawy te mogą utrzymywać się nawet wiele lat po wyeliminowaniu samego raka.
Neuropharmakologia, która jest formą syntetycznej marihuany, wykazuje obiecujące wyniki w tłumieniu neuropatii wywołanej chemioterapią u szczurów bez żadnego wpływu na ośrodkowy układ nerwowy – innymi słowy, bez odczuwalnego haju.
Jednak może minąć wiele lat, zanim te leki zostaną zatwierdzone.
Tishler mówi, że przy właściwym dawkowaniu, wiele osób może doświadczyć ulgi w bólu neuropatycznym z pomocą marihuany.
„W tym właśnie momencie wchodzą artykuły spożywcze z marihuaną” – mówi. „Ale nie chodzi o to, aby zjeść dwa ciastka naraz i dzwonić do mnie z samego rana. Wiele osób odczuwa ból nerwowy 24/7. I w przypadku takich osób, przyjmowanie niewielkich ilości cannabis, powiedzmy dawek w wysokości 5 lub 10 miligramów, pomoże im wyprzedzić ból bez ingerencji w zdolność tych osób do funkcjonowania.”
Jeśli chodzi o stosowanie marihuany w celu złagodzenia nudności lub wymiotów, Tishler mówi, że pacjenci potrzebują, aby ulga przychodziła szybko, a efekty działały stosunkowo krótko. Najlepszym sposobem na osiągnięcie tego jest wdychanie marihuany, najlepiej za pomocą waporyzatora.
Tishler mówi, że z depresją oraz stanami lękowymi można walczyć w całkowicie inny sposób.
„W przeciwieństwie do nudności, które należy leczyć od razu, gdy się pojawia, stany lękowe oraz depresja nie wymagają wykorzystania cannabis w ciągu dnia” mówi. „Możesz stosować niewielką dawkę cannabis przed snem, raz dziennie, i sprawdzi się to naprawdę dobrze w leczeniu depresji oraz stanów lękowych.”
Ostatnie badanie pokazuje, że około 80 procent onkologów rozmawiało o marihuanie z pacjentami. Prawie dwie trzecie z nich uważa, że może to być skuteczny dodatek do standardowego leczenia bólu i równie lub bardziej skuteczny niż tradycyjne terapie objawów, w tym nudności lub braku apetytu.
Ale większość z tych onkologów twierdzi również, że potrzebują więcej dostępnych informacji, aby czuć się swobodniej w tworzeniu zaleceń dotyczących marihuany. Tishler chce pomóc wypełnić tę lukę.
