Palenie przed pierwszą randką? Nie rób tego! Pięć powodów dla których nie powinieneś palić marihuany prze randką w ciemno.
Twoja randka jest za około 30 minut. Jesteś gotowy: wyglądasz dobrze, czujesz się dobrze – nawet ładnie pachniesz. Jesteś na dobrej drodze do zrobienia dobrego pierwszego wrażenia.
Ale jesteś niespokojny. Kolacja naprawdę się liczy. Film – zły pomysł, który dopiero teraz sobie uświadamiacie, ponieważ wasza dwójka siedząca w milczeniu obok siebie przez dwie godziny – nie jest pewna, czy w ogóle dojdzie do kolacji. Cholera…
Palenie bongo naprawdę pomoże ci się zrelaksować, myślisz. Marihuany używasz często, zwłaszcza kiedy gdzieś wychodzisz. Gdziekolwiek…. A jednak aniołek na twoim ramieniu mówi ci: Zapal później, kiedy skończysz randkę…
Posłuchaj go! Oto pięć powodów, dla których palenie marihuany przed pierwszą randką jest fatalnym pomysłem:
1. Gadasz zbyt dużo (lub jesteś zbyt małomówny):
Nic nie rujnuje tak komunikacji jak jednostronna rozmowa. I po paleniu może to pójść albo w jedną albo w drugą stronę, więc… odłóż bongo. Plan gry? Zadawaj ciekawe pytania. Bądź aktywnym słuchaczem, to serio jest klucz. Kiedy jesteś na haju, widzisz wszystko inaczej. Jeszcze gorzej jeśli twój partner lub partnerka pomyśleli o paleniu i będziecie na całkiem innym poziomie rozmowy…Z drugiej strony palenie marihuany może także sprawić, że będziesz zbyt pasywny. To również będzie dziwne.
2. Palenie marihuany odpycha niektórych ludzi
Nigdy nie zakładaj, że druga osoba kocha marihuanę. Zwłaszcza, jeśli druga osoba jest twoją randką. Mogą jej nienawidzisz. Mogą być na nią uczuleni. Może ich rodzic siedzi w więzieniu za posiadanie.
Nigdy nie wiesz!
Trzymaj się z dala od marihuany i nie ujawniaj zbyt wiele zbyt wcześnie. Twoje upodobania do wysokogatunkowej marihuany mogą odpychać pewnych ludzi.
3. Zrujnujesz wszystko
Jeśli twoim celem jest seks, musisz naprawdę się skupić, aby go zrealizować. Palenie marihuany może osłabić twoje pragnienie. Zapal przed randką i prawdopodobnie wrócisz sam do domu. Dzięki cannabis czujniki przyjemności twojego mózgu trochę szaleją. Czujesz się świetnie, motywacja rośnie, ale jest ci wszystko jedno…
4. Robisz się zbyt głodny
Czasami nawet najbardziej doświadczeni palacze nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo są głodni, dopóki nie dopadnie ich gastro… dokładnie wtedy, gdy podano im danie. Albo, gdy haj jest zbyt intensywny, jedzenie jest wszystkim, na czym jesteś się w stanie skoncentrować przez cały dzień. Nie ta druga osoba. Tak czy inaczej, będziesz jadł dopóki znienawidzisz siebie, a twoja randka z pewnością się z tobą zgodzi.
5. Jesteś śpiący
Jak zejdzie z ciebie haj, wszystko na co masz ochotę to słodki odpoczynek. Nawet jeśli kolacja idzie dobrze, musisz mieć jeszcze siły na obejrzenie filmu. To prawie niemożliwe, jeśli w restauracji zjadasz potrójną porcję każdego drwala. W tym momencie, wszystkie indukowane przez marihuanę neuroprzekaźniki zostają wypalone – zmieniają się teraz w melatoninę, hormon, który powoduje, że jedyne na co masz ochotę to hibernacja, jak niedźwiedź. Nawet kofeina nie jest ci teraz w stanie pomóc. Zasypiasz w połowie filmu, śliniąc się i chrapiąc i gwarantuję – nie będzie kolejnego wieczoru.