Zgodnie z nowymi przepisami, dorosłym posiadającym maksymalnie 10 gramów marihuany nie zostaną przedstawione zarzuty karne w Szwajcarii.
Począwszy od 1 października, posiadanie jest teraz jedynie drobnym wykroczeniem, które karane będzie grzywną w wysokości 100 franków szwajcarskich (około 110 dolarów). Uważa się, że w tym kraju istnieje około 500.000 okazyjnych palaczy konopi, zgodnie z swissinfo.ch.
Krok w stronę dekryminalizacji marihuany przyszedł po długiej debacie w parlamencie szwajcarskim, który zatwierdził go już rok temu.
Politycy wciąż mają podzielone zdania w tej kwestii, a niektórzy mówią, że dekryminalizacja przyszła zbyt szybko, inni znów, że bardziej liberalne podejście byłoby bardziej uzasadnione.
Jednak ustawodawstwo ostatecznie zjednoczyło politykę dotyczącą marihuany w całym kraju, i oczekują, że zaoszczędzą pieniądze dla organów ścigania. Opłaty za posiadanie marihuany są odpowiedzialne za około 30.000 spraw sądowych każdego roku, na mocy starych zasad.
Z drugiej strony, indywidualna uprawa pozostaje zabroniona.
Nowe przepisy wprowadzają również bardziej surowe kary za sprzedaż marihuany nieletnim.
Według raportu UNICEF, szwajcarskie dzieci są drugą najczęstszą grupą użytkowników marihuany na świecie – ponad 24% procent 11, 13 i 15-latków w Szwajcarii zapaliło marihuanę w ubiegłym roku.
Kanada, z liczbą 28%, jest jedynym krajem z większym poziomem palących nieletnich.
Nowe zasady mają również na celu poprawę możliwości leczenia szwajcarskich dzieci z problemami marihuany.