Wraz z rosnącą popularnością medycznej marihuany, rośnie liczba właścicieli zwierząt domowych, którzy zastanawiają się czy może ona również pomóc ich futrzanym przyjaciołom.
Doktor Katarzyna Kramer, weterynarz z Vancouver mówi, że „temat staje się coraz bardziej popularny.” Zaledwie dwa lata temu, właściciele zwierząt ubiegali się o marihuanę średnio raz do roku. Obecnie – co najmniej raz w tygodniu.
W Kanadzie oraz USA, marihuana nie jest uważana za lekarstwo weterynaryjne zgodnie z obowiązującymi wytycznymi. Doktor Robin Downing, jeden z najlepszych specjalistów do spraw bólu zwierząt w Stanach Zjednoczonych mówi, że „jak na razie więcej nie wiemy niż wiemy o tej terapii.”
Ale nawet jeśli weterynarze nie mogą polecać marihuany oficjalnie, doktor Kramer mówi, że czasem poleca ją w swojej praktyce.
Rzeczywiście, akceptacja marihuany jako leku wydaje się być dopiero na początku drogi jeśli chodzi o zwierzęta, czy nawet ludzi. Główna bariera, w obu przypadkach, to po prostu brak odpowiednich badań.
Nauka wyjaśnia w jaki sposób działa marihuana, i okazuje się, że zwierzęta i ludzie mają ze sobą coś wspólnego.
Główne ścieżki działania, efektów marihuany to receptory kannabinoidów, wyjaśnia doktor Kramer. „Psy i koty działają podobnie jak ludzie, dlatego zaczynamy używać w ich przypadku marihuany jako medycyny.”
Marihuana może dobrze rokuje jako lek, ale istnieje także coraz większa ilość badań sugerujących przypadkowe zatrucia zwierząt domowych, których liczba rośnie. Doktor Kramer mówi, że jest ona świadoma badań jak i tego, że marihuana może stwarzać zagrożenie dla zwierząt.
Na przykład, doktor Kramer wyjaśnia, że nagłe nietrzymanie moczu u psów jest uważane za „patognomoniczne” na toksyczność marihuany. Oznacza to, iż „jeżeli masz psa, który nie trzyma moczu to szanse są 1:100, że może to być skutek marihuany.”
„Dzieje się to ze względu na to jak działa marihuana, po prostu relaksuje wszystko. To działa na zwierzęta nieco inaczej niż na ludzi.”
Chociaż rzadko śmiertelnie, zwierzęta mogą łatwo przytłoczyć skutki marihuany ze względu na ich wielkość. Psy są również uczulone na czekoladę, która sprawia, że ciasteczka zawierające marihuanę stwarzają podwójne zagrożenie.
Jednak większość wyrobów medycznych używanych w przypadku zwierząt domowych nie opiera się na THC, mówi doktor Kramer, ale substancji chemicznej zwanej CBD (kannabidiol).
CBD nie jest psychoaktywne, a staje się coraz bardziej popularne w leczeniu ludzi jak i zwierząt.